„Fall Guy” rozpoczyna lato z rozczarowującymi 28 milionami dolarów | Techlewall

„Fall Guy” rozpoczyna lato z rozczarowującymi 28 milionami dolarów

„The Fall Guy”, komedia akcji z Ryanem Goslingiem i Emily Blunt w rolach głównych, bez większych fanfar rozpoczęła letni sezon filmowy.

Film, wspierany przez Universal i wyreżyserowany przez Davida Leitcha, nie spełnił oczekiwań i w swoim debiucie wyniósł 28,5 miliona dolarów z 4002 kin w Ameryce Północnej. Oczekiwano, że przed weekendem „The Fall Guy” zarobi co najmniej 30–40 milionów dolarów. Problem w tym, że produkcja filmu kosztowała 140 milionów dolarów, więc aby odzyskać budżet w czasie wyświetlania kinowego, potrzebne są dobre opinie i zainteresowanie międzynarodowych kas. „The Fall Guy” za granicą zarobił 25,4 miliona dolarów, co daje łączną sumę 65,4 miliona dolarów na całym świecie.

„To uczciwy początek dla wielkiej komedii akcji” – mówi David A. Gross z firmy konsultingowej Franchise Entertainment Research. „Komedie akcji za granicą cieszą się dobrą popularnością, a przy tej obsadzie zagraniczny biznes powinien dobrze prosperować. Ze względu na (jej) cenę „The Fall Guy” będzie potrzebował długiej perspektywy”.

Jest nadzieja, że ​​„The Fall Guy” utrzyma się w kinach przez najbliższe tygodnie… a to dlatego, że poprzedni film Leitcha, thriller o zabójcach z Bradem Pittem z 2022 roku „Bullet Train”, pokonał podobne trudności w kasie. Film, którego budżet wynosi 90 milionów dolarów, rozpoczął się powoli z 30 milionami dolarów w sierpniu, a następnie wzrósł do 130 milionów dolarów w kraju i 239 milionów dolarów na całym świecie.

Widzowie i krytycy również zachwycają się filmem, który uzyskał ocenę „A-” w serwisie CinemaScore i 83% w serwisie Rotten Tomatoes. W „The Fall Guy” Gosling wciela się w byłego kaskadera, który próbuje wyśledzić zaginioną gwiazdę filmową (Aaron Taylor-Johnson), aby uratować ważny film studyjny reżyserowany przez jego byłego chłopaka (Blunt).

„Jesteśmy niesamowicie dumni z tego filmu” – powiedział Jim Orr, prezes Universalu ds. dystrybucji krajowej. „To ekscytujący i czarujący film, który bez wątpienia będzie miał dobrą passę”.

Warto zauważyć, że po raz pierwszy od ponad dekady Marvel nie włączył sezonu letniego, więc oczywiście trudno to porównać do tego samego weekendu w 2023 roku, kiedy „Strażnicy Galaktyki Vol 3” rozpoczęli z kwotą 118 milionów dolarów. Oznacza to najłagodniejszy początek głównego sezonu od około 15 lat. Obecnie sprzedaż biletów w kraju spadła o ponad 20% w porównaniu z 2023 r. i 40% w porównaniu z 2019 r., a wystawcy desperacko oczekują nadchodzących premier, takich jak „Deadpool & Wolverine”, „Despicable Me 4” i „Inside Out 2”, aby wypełnić wolne miejsca w nadchodzącym roku. cztery miesiące. „Deadpool i Wolverine” miał kiedyś rozpocząć sezon popcornu 3 maja, ale został opóźniony z powodu zeszłorocznych strajków aktorów i scenarzystów.

„Przez ponad półtorej dekady film Marvela był iskrą, która rozpaliła letni sezon filmowy” – powiedział starszy analityk Comscore, Paul Dergarabedian. „W tym roku, bez tak hitowego tytułu, porównania jabłek do jabłek z tym samym weekendem rok temu stają się dyskusyjne”.

Choć „The Fall Guy” z łatwością zajmował pierwsze miejsca na listach przebojów, nie był to jedyny debiut. Na czwartym miejscu znalazł się niskobudżetowy horror „Tarot” wyprodukowany przez Sony i Screen Gem z wynikiem 6,5 mln dolarów z 3104 lokalizacji. Otworzył się także za granicą z kwotą 3,7 miliona dolarów, zwiększając swój globalny wynik do 10,2 miliona dolarów.

Mimo jednocyfrowego debiutu w kraju, nie jest to zły początek, bo film kosztował zaledwie 8 milionów dolarów, a wydatki na marketing też były niskie. „Tarot”, nadprzyrodzona opowieść o przyjaciołach, którzy wyzwalają zło z przeklętej talii kart tarota, ma fatalne recenzje (ponura ocena „C-” w serwisie CinemaScore i jeszcze bardziej tragiczne 12% w serwisie Rotten Tomatoes), co nie będzie pomóż w ustach.

„The Fall Guy”, oparty na serialu telewizyjnym z lat 80. o kaskaderach, nie był jedynym powrotem kasowym. Na cześć czwartego maja (znanego również jako „Dzień Gwiezdnych wojen”) Disney i LucasFilm ponownie wypuściły film „Gwiezdne wojny: Mroczne widmo” z 1999 r., który przyniósł 8,1 miliona dolarów z 2600 krajowych kin. Drugie miejsce w rankingu robi wrażenie jak na 25-letni film, który można powszechnie oglądać w domu. „Mroczne widmo” przyniosło zyski na arenie międzynarodowej o 6,4 miliona dolarów, co oznacza, że ​​weekend osiągnął wartość 14,5 miliona dolarów na całym świecie.

„Challengers”, który w zeszły weekend zajął pierwsze miejsce z 15 milionami dolarów, w drugiej edycji spadł na trzecie miejsce z 7,65 milionami dolarów, co oznacza spadek o 49% w stosunku do premiery. Po 10 dniach od premiery film wyprodukowany przez Amazon MGM Studios i reżysera Lucę Guadagnino zarobił 29,4 miliona dolarów. „Challengers” ma wysoką cenę wynoszącą około 55 milionów dolarów, więc trzeba będzie się napocić, aby uzasadnić ten budżet.

„Godzilla x Kong: A New Empire” znalazło się w pierwszej piątce z 4,5 milionami dolarów w szósty weekend premiery. Potworny słupek zarobił 188 milionów dolarów w kraju i 546 milionów dolarów na całym świecie, co czyni go drugim najbardziej dochodowym filmem roku.

Gdzie indziej „Civil War” wytwórni A24 w czwartym wydaniu zarobił 3,5 miliona dolarów, zwiększając swój wynik w Ameryce Północnej do 62 milionów dolarów. Wartość filmu na całym świecie zbliża się do 100 milionów dolarów i już jest drugim co do wielkości filmem wszechczasów tego niezależnego studia. To dobrze, bo przy cenie 50 milionów dolarów „Wojna secesyjna” jest najdroższym filmem w historii A24.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *